pieczone ziemniaki

U nas to sie nazywa prażonki-
Ziemniaki w grubsze plastry, cebulę w plastry, kiełbaskę, boczek w plasterki
Układasz na przemian w garnku. Każdą warstwę ziemniakow solimy i pieprzymy.
Na spód i na wierzch trochę tłuszczu no i tego boczku.
Przykrywamy folia aluminiową albo papierem, mozna liściem kapusty.
Przykrywamy pokrywka na pokrywke trzeba cos cięzkiego np drugi garnek z wodą.
Gotujemy na gazie około 45 minut.
Są też specjalne garnki zwane kociołkami w których piecze się te ziemniaczki w ognisku sa 100 razy lepsze niż domowe.
Smacznego.

Ja dodatkowo przekładam pieczone marchewką i pietruszką.

Słyszałam też, że ludzie dodają buraki, a czasami na górę np udko kurczaka, dla aromatu

Ja z kolei uwielbiam młode ziemniaki, gotowane w małej ilości wody i lekko przymarszczone, gdy woda wyparuje (nie przypalać!!!). Świetnie smakują ze skórką, posypane solą i z sosem czosnkowym robionym na oliwie (uwaga, jeść wyłącznie w piątek przed weekendem, bo zapach czosnku niektórych odrzuca Wink

)

Kochane forumki, a czy może któraś z Was robi ziemniaczki w folii aluminiowej z czosnkiem i masełkim? Nie umiem tego robić a kiedyś gdzieś to jadłam i było pyszniutkie <mniam>

Wysłany: Nie 17:48, 23 Mar 2008

ostatnio zrobilam ziemniaki, ktore wszystkim bardzo smakowaly:

ziemniaki pokrojone w plastry + czosnek + galka muszkatolowa - zalac mlekiem i gotowac. gdy beda poltwarde, odcedzic, polozyc na blache wysmarowana maslem, poprzekladam serem. piec ok 30 min

ziemniaki ugotować, pokroic w plastry, posypać tymiankiem i podsmażyć na złoto na maśle... pycha..

A ja mam taki kociołek i sezon już tuż tuż, więc w weekend - KOCIOŁKOWANIE Laughing

Polecam ziemniaki w książeczkę - należy wybrać ziemniaki zbliżone wielkością, umyć. obrać, odciąć spód na płasko. Każdą "pyrkę" pokroić wszerz w paseczki w 2-milimetrowych odstępach, ale nie do końca - zostawić kawałek ok. 5 mm od dołu. Umieścić ziemniaki w żaroodpornym naczyniu, polać masłem i dodać ulubione przyprawy. Wstawić ziemniaki do nagrzanego piekarnika i zapiekać - ja robię to na oko, wychodzi chyba jakieś 40 min. Pod koniec posypuję startym parmezanem. Pyszne i wykwintne.

A druga wersja taka - obrać ziemniaki, pociąć w ćwiartki, wymieszać z przyprawami i oliwą, usmażyć albo upiec. Pyssssssssszne Smile

ojojoj, tę ksiażeczkę wypróbuję z pewnościa <mniam>

Dzięki, Metzli Smile

Zrobiłam dzisiaj "ziemniaczane książeczki". Nie były jednak daniem głównym bo moi panowie są mocno mięsożerni, ale było pysznościowo i inaczej niż zwykle Wink

też muszę spróbować Very Happy

musi ślicznie wyglądać Very Happy

a w folii ja robię... zawijam każdy oddzielnie, najlepiej porównywalnej wielkości, bo wtedy równo się pieką, w skórce oczywiście... robię masełko czosnkowe (masło+czosnek wyciskany+pietruszka+sól) i gdy są już gotowe rozwijam je, nacinam i wsuwam w nacięcie troszkę masełka Smile

no i oczywiście reszta ląduje na stół Smile

słyszałam, że można masełko wcześniej - najpierw naciąć i posmarować, dopiero zawinąć... ale tak jeszcze nie próbowałam Smile