Kurczak cytrynowy

Przepis pochodzi z dodatku do "Gazety Wyborczej" (Nowa Kuchnia Polska, zeszyt nr 8 - Spotkanie nieoczekiwane pod red. Anny Wrońskiej, str. 88 ).

Składniki:
4 łyżki oliwy,
1/2 cytryny,
3 łyżeczki miodu (lipowy, akacjowy, wielokwiatowy),
30 dag ryżu (gotowego w 10 minut)
garść bakalii (rodzynek, orzechów, suszonych moreli),
bulion drobiowy,
1 łyżeczka masła,
4 filety z piersi kurczaka,
przyprawa do kurczaka,
pieprz,
2 cebule pokrojone w cienkie piórka,
garść grubo pokrojonej natki

Na patelnię wlać oliwę, do zimnej włożyć pokrojoną na kawałki cytrynę, lekko podgrzać na małym ogniu ( nie smażyć). Po chwili dodać miód i wymieszać. Piersi kurczaka natrzeć przyprawą i pieprzem, potem posmarować połową cytrynowej oliwy i przełożyć na rozgrzaną suchą patelnię. Podsmażyć z obu stron ( na złoty kolor). Z pozostałej oliwy wyjąć cząstki cytryny. Oliwę wlać na patelnię, zeszklić na niej cebulę, wlać trochę bulionu i poddusić prze minutę. Ryz ugotować i wymieszać z niezbyt drobno pokrojonymi bakaliami, dodać masło i jeszcze raz wymieszać. Na końcu połączyć z duszoną cebulą i grubo pokrojoną natką. Podawać do kurczaka. Dwie uwagi - zamiast natki można dodać miętę świeżą do ryżu, a zamiast ryżu można dać kuskus.

Hmm, przepis brzmi smakowicie, a że ja głównie podaję kurczaka w różnych wariacjach, to chyba się skuszę na wypróbowanie.